poniedziałek, 27 stycznia 2014

Rozdział 40

Dławiłam się własnymi łzami, które wciąż wypływały z moich oczu i moczyły już i tak zalane policzki. Uklękłam i schowałam twarz w dłonie, miałam nadzieję, że to pomoże mi się uspokoić. Niestety po chwili dostałam przeraźliwego kaszlu, który jeszcze bardziej uniemożliwiał mi oddychanie. Starałam się łapać płytkie oddechy aż w końcu byłam w stanie normalnie wdychać i wydychać powietrze. Wstałam z podłogi i upewniwszy się, że drzwi zamknęłam na zamek, przeszłam do salonu. Zasłoniłam okna i ocierając rękawem bluzy zapuchnięte oczy, weszłam na górę. Byłam na siebie tak strasznie zła, wiedziałam że to wszystko mogłoby się zmienić, gdybym tylko znalazła w sobie tyle odwagi i powiedziała mu że chcę dać 'nam' szansę. Wiedziałam, że to wszystko zależy tylko i wyłącznie ode mnie, ale mimo to nie byłam w stanie tego zrobić. Wzięłam pierwszą rzecz, która znalazła się pod moją ręką i po prostu rzuciłam ją przed siebie. Skarbonka roztrzaskała się o ścianę, a w tym samy momencie z dołu dało się usłyszeć głośne walenie do drzwi. Nie miałam ochoty z nikim rozmawiać. Oparłam się plecami o ramę łóżka i rękoma zakryłam uszy. Hałas nie ustawał, a ja coraz bardziej miałam go dość. Zbiegłam po schodach na dół i podeszłam bliżej drzwi.

- Monika! Otwórz! - słyszałam krzyk Liama
- Zostaw mnie! - krzyknęłam i oparłam się o drzwi
- Ja nie żartuję! Słyszałem hałas. Masz otworzyć te drzwi w tej chwili!
- Liam, proszę. Zostaw mnie. - powiedziałam błagalnym głosem tak by usłyszał


Walenie ustało, miałam nadzieję, że chłopak sobie odpuścił i naprawdę wróci do siebie. Niestety nadzieja matką głupich.

- Wybiegłaś, nikt nie wie czemu. Niall ci coś zrobił? - zapytał, chociaż wiedział że byłoby to niemożliwe
- Nie. - wydukałam jedynie
- Otwórz.

Zrezygnowana odwróciłam się przodem i lekko przekręciłam zamek. Wiedziałam, że chłopak nie odpuści.

- Nic ci nie jest? - pokręciłam przecząco głową - Dlaczego wybiegłaś? -  zapytał ale gdy zobaczył moją znów mokrą od płaczu twarz jedyne co zrobił to, przytulił mnie
- Jestem taka głupia. - powiedziałam łamiącym się głosem
- Nie jesteś głupia. Nie mów tak. Co się stało?
- Dlaczego nie mogę mu po prostu powiedzieć, że coś do niego czuję i być najszczęśliwszą dziewczyną na ziemi? - zapytałam niemal szeptem, a kolejna fala łez popłynęła z moich oczu

Liam odsunął mnie od siebie na długość ramion i przyjrzał mi się dokładnie. Widziałam lekkie zdziwienie na jego twarzy, które najwyraźniej spowodowane było moim nagłym wyznaniem miłości które dotyczyło jego kolegi. Wiedziałam, że jemu mogę zaufać i wiedziałam również, że nie powie tego nikomu. Poczeka aż sama będę gotowa by powiedzieć co czuję. Po chwili pokręcił głową i znów mocno do siebie przytulił.

- W końcu przyznałaś się do swoich uczuć przed samą sobą. - poczułam jak się uśmiecha, składając pocałunek na moim czole
- Zostaniesz ze mną? - zapytałam nadal nie odrywając głowy od jego torsu
- Wiesz, że tak. - rzucił i zamknąwszy drzwi na zamek, pociągnął mnie za rękę w stronę kuchni - Zrobię ci coś do picia. - rzucił, a ja usiadłam na krzesełku
- Pójdę się ogarnąć. - szepnęłam i wstałam - Liam.. - chłopak odwrócił się w moją stronę - Przepraszam.
- Za co? - zapytał zdziwiony
- Nie powinnam obarczać cię swoimi problemami. Nie chciałam też żebyście się o mnie martwili. Ciągle coś komplikuję. - mówiąc to, moje palce wydawały mi się bardzo ciekawe

Brunet odstawił szklankę i podszedł do mnie. Uniósł lekko mój podbródek, zmuszając mnie tym samym, bym na niego spojrzała. Na jego twarzy malował się szczery uśmiech, tak słodki i pocieszający, że mimowolnie i ja lekko uniosłam swoje kąciki. Nie potrzebowaliśmy słów, ten gest uświadomił mi że jestem dla niego ważną i że mogę zawsze na nim polegać. Pogładził jeszcze lekko mój policzek, by po chwili znów stać przy blacie i przygotowywać jakieś napoje. Westchnęłam i ruszyłam do łazienki. Szybko zmyłam resztkę makijażu jaka została na mojej twarzy. Pomyślałam, że od razu przebiorę się w coś wygodniejszego więc przeszłam do sypialni i założyłam to co miało być moją dzisiejszą pidżamą.
Oczywiście nie obyło się bez wtargnięcia do pokoju, podczas gdy ja byłam w samej bieliźnie.

- Liam! - krzyknęłam i tupnęłam nogą
- Przepraszam, myślałem że jesteś w łazience. - powiedział speszony
- Mógłbyś...? - zrobiłam znaczącą minę, a on po chwili odwrócił się tyłem - Co chciałeś z mojego pokoju?
- Laptopa. - rzucił jedynie
- To weź go. - odparłam zakładając spodenki, a następnie łapiąc za koszulkę

Chłopak posłuchał i już po chwili z biurka zabierał urządzenie jak i ładowarkę, która leżała obok.

- Zamówiłem pizze. - dodał po chwili
- Jej! - krzyknęłam z uśmiechem, związując włosy w kucyk
- Idziesz? - zapytał spoglądając na mnie niepewnie
- Idę. - oznajmiłam i ruszyłam za nim na dół

Rozsiedliśmy się wygodnie na kanapie, Li posiedział chwilę na komputerze, a następnie go zamknął. Usłyszeliśmy dzwonek do drzwi więc poszłam je otworzyć i już po chwili wracałam do salonu z dwoma pudełkami gorącej pizzy. Włączyliśmy sobie 'Batmana' i zaczęliśmy opróżniać pudełka. 

- Dziwne, że przyszedłeś sam. - rzuciłam po kilkunastu minutach ciszy
- Zayn chciał przyjść ze mną ale powiedziałem mu żeby został. - odpowiedział brunet nie odrywając wzroku od ekranu
- Czemu?
- Wiedziałem, że łatwiej będzie ci porozmawiać ze mną. 
- Wiem, że go bardzo lubisz ale właśnie dlatego nie powiedziałabyś mu tego, co powiedziałaś mi. - wzruszył ramionami
- Ciebie też bardzo lubię. 
- Wiem ale ja jestem dla ciebie jak brat, a Zayn niekoniecznie... - już chciałam się odezwać ale przerwał mi - Nie zaprzeczaj... Uh przegapiłem najlepszy moment! - zajęczał

Ja jedynie pokręciłam głową z politowaniem. Co miał na myśli mówiąc, że Zayna niekoniecznie? Rzeczywiście pewnie Mulatowi nie powiedziałabym tego co powiedziałam jemu, ale no bez przesady. Nie róbmy z tego czegoś nadzwyczajnego. Film dobiegał końca, a Liam usnął. Wzięłam koc by go nim przykryć, gdy zaczął dzwonić jego telefon. Szybko go złapałam i odebrałam tak by chłopak się nie obudził.

- Liam przypomnij chłopakom, że juro o piętnastej wywiad. - usłyszałam, rozpoznając głos Paula
- Jasne, że im przypomnę. - odpowiedziałam z uśmiechem
- Oni znowu u ciebie? - zapytał i wiedziałam że się uśmiecha
- Tylko Li. Usnął na kanapie, czyli normalka. - westchnęłam
- Hah. Przyjedziesz jutro z nimi?
- Możliwe. Jeszcze zobaczę, bo w końcu wypadałoby zabrać się za dobieranie sprzętu.
- Wiesz, że jesteś mile widziana jak coś to przyjeżdżaj. 
- Oczywiście, szefie. - zaśmiałam się
- Dobra, dobra. - zaśmiał się - No nic, to dobranoc i śpij dobrze.
- Ty też. - rozłączyliśmy się, a ja odłożyłam telefon

Zanim ruszyłam do siebie dałam jeszcze Liam'owi buziaka w policzek i poprawiłam przykrywający go koc. Potem skierowałam się na górę, gdzie od razu położyłam się do łóżka. Budzik ustawiłam na dziesiątą żeby nie spać znów do nie wiadomo której. 
Obudziło mnie piszczenie urządzenia, gdy je wyłączyłam i chciałam rozłożyć się na łóżku coś mi w tym przeszkodziło, a dokładniej ktoś. Od razu wiedziałam kto leży obok. Więc odwróciłam się twarzą w jego stronę i spojrzałam w już lekko uchylone oczy.

- Co tu robisz? - wychrypiałam zaspana
- Masz niewygodną kanapę. - wyszczerzył się
- Wiesz, że obok są jeszcze inne sypialnie?
- Wiem. - wzruszył ramionami 
- Macie dzisiaj wywiad o piętnastej. 
- Musze przypomnieć chłopakom. - westchnął i zaczął zbierać się z łóżka

 Dopiero teraz zorientowałam się, że jest w samych bokserkach, które uwydatniały niektóre miejsca. Właśnie się przeciągał pokazując przy tym wyrzeźbione plecy, a następnie odwracając się znów w moją stronę przeczesał palcami swoje rozczochrane włosy i podrapał po zarośniętej brodzie. Przez chwilę przyglądałam mu się uważnie i uświadomiłam sobie, że jest naprawdę hm... interesującym chłopakiem. Sama zaśmiałam się ze swoich myśli i przeciągnąwszy się ruszyłam na dół żeby zrobić jakieś śniadanie. Postawiłam dzisiaj na jajecznicę, która zrobiłam dość szybko i rozłożyłam na dwa talerze.

- Jedziesz z nami? - zapytał szatyn siadając na krzesełku
- Tak, Paul mówił żebym wpadła. - uśmiechnęłam się
- Jadę dzisiaj autem więc możesz jechać ze mną i Harrym. 
- Ok. O której mam być gotowa?
- O czternastej. - uśmiechnął się i kontynuował pałaszowanie śniadania

Po skończonym posiłku wstawiłam brudne naczynia do zmywarki, która następnie włączyłam. Pożegnałam się z Liam'em i poszłam wziąć kąpiel. Spędziłam pod prysznicem blisko godzinę. W końcu, gdy spod niego wyszłam zaczęłam suszyć włosy i nakładać lekki makijaż. Około dwunastej wyszłam z łazienki i przemieściłam się do sypialni, gdzie wybrałam ubranie i dokończyłam fryzurę. 
Przejrzałam się jeszcze ostatecznie w lustrze i byłam zadowolona z efektu jaki osiągnęłam. Mocno czerwone usta nadawały lekko drapieżnego wyglądu ale i kusiły co bardzo było mi na rękę. O czternastej usłyszałam trąbienie więc założyłam buty, chwyciłam torebkę i wyszłam z domu. Zmierzając do auta widziałam rozdziawioną buzię Payna, któremu mój wygląd wyraźnie pasował. 



_________________
Długo kazałam Wam na niego czekać i mimo to jest tak do dupy. Bardzo Was przepraszam! Nie wiem czemu go dodaję... ;c

43 komentarze:

  1. Co tu można pisać? Zajebisty ? Najlepszy ? Super ? Przecież to już i tak wiesz. Ja chciałam ci tylko napisać że masz WIEEEELKI talent i że z niecierpliwością czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Do dupy, do dupy... Głuptasie Ty mój, jest świetny.<3 Strasznie mi szkoda Moniki, że musi tak walczyć ze sobą. Niall i ona zasługują na to, żeby być szczęśliwymi, a para byłaby z nich idealna. Mam nadzieję, że niedługo się zejdą. Paynoo to Paynoo.. Per-fect.:D Czekam na next.Love ya.xx

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest świetny :3 szczera rozmowa z Liam`em - tak :3
    Tylko Niall i Monika ... <3

    OdpowiedzUsuń
  4. czyżbym wyczytała między wierdzami małe, podstępne zachowanie Liam'a? chyba już u wszystkich to podejrzewam xd nie doceniasz się! rozdział jest ekstra! bardzo mi się podobał! mam nadzieje, ze na nastepny nie karzesz czekac tak dlugo :D
    Love You and all this little things, baby ;3 <3
    ps.: mozesz sie spodziewać, ze jutro znow pojawi sie u mnie nowy rozdział xd
    buziaaaaaaczki ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow pisz pisz!! ja czekam ;P czasmi odwiedzam tego bloga 5 razy dziennie by zobaczyc czy jest nowy a jak jest to od razuszczerze sie jak glopia :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nawet nie mów że jest do dupy! Jest świetny jak wszystkie! i bardzo dobrze że go dodalas bo jeszcze trochę i nie wiem co bym zrobiła ;D Taki Liam z rozdziawiona buzia musial świetnie wygladac :D No ciekawe ciekawe co będzie dalej i czy w końcu Monia powie to co chce powiedzieć do Nialla? Ja chce jak najszybciej następny nawet gdybyś uważała go za beznadziejny (na pewno taki nie będzie) czekam! xox

    OdpowiedzUsuń
  7. Zajebisty! ;) Czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Haha nareszcie!!! Po przeczytaniu 39 rozdziału czekałam na 40. Wczoraj pierwsze co zrobiłam to sprawdzenie czy nowy post się ukazał. Nie znalazłam go. Natomiast dziś ponownie sprawdziłam i jest ! Biedna Monika. Ona z Niallem tak bardzo do siebie pasują. A co do Liama to myślałam, że wyważy drzwi ;) Oby tak dalej. Z niecierpliwością czekam na następny rozdział :*

    OdpowiedzUsuń
  9. super czekam na nexta <3

    OdpowiedzUsuń
  10. kofffam <33333333

    OdpowiedzUsuń
  11. OMG on jest zajebisty !! Wsumie każdy rozdział który piszesz jest zajebisty !! Dużo Wenyy !! ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Jest świetny! Czekam na kolejny. @Naataalina

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo okropny rozdział.<> Wcale mi się nie podoba i wcale nie czytałam go po dwa razy.
    Pff każdy twój rozdział jest amazing i wg. więc ogarnij się kobieto i niech Monika i Niall sobie pogadają i zaczną być razem..

    OdpowiedzUsuń
  14. Wreszcie pojawił się nowy rozdzialik.:) Więc zapraszam.:)

    http://you-light-up-my-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny zapraszam do mnie ^^ http://suchalifeisunreal.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak zawsze zajebisty :**
    Czekam na nn:))


    Zapraszam do mnie właśnie pojawił się lokejny rozdział:
    http://alwaytogethe.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  17. Rozdział jest świetny! :) Z resztą jak zwykle i bardzo się cieszę, że go dodałaś. :)
    Czekam na kolejny!

    OdpowiedzUsuń
  18. Jest super, fajnie sie czyta i w ogóle. Powodzenia w dalszym pisaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jaki do dupy?! Jest zajebisty! Więcej chce więcej !Tylko bez dramatyzmu a więcej szczęścia :) Niall i Monika=Ogromna miłość xD
    kll-our-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. może już kojarysz tę historię ale postanowiłam ją "odpicować" więc zapraszam na nowego bloga ;)
    breathe-me-please.blogspot.com
    buziaczki ;*

    OdpowiedzUsuń
  21. och, nie mam pojęcia dlaczego wszyscy tak narzekają na to co piszą! przecież nie masz za co nas przepraszać, bo rozdział jest dobry! nie przesadzaj, serio. nie jest źle. ;-* Niall i Monika do siebie mega pasują, więc nie wiem czego ona się tak obawia. : -( nie każ nam tak długo czekać na kolejny, tylko pisz kolejny! weny życzę, Mała. ;-* !!

    u mnie nowy we-have-got-a-bit-of-love.blogspot.com/ ;-* !

    OdpowiedzUsuń
  22. nominowałam cię do Libster, zapraszam po pytania :)

    http://onedicectionforever.blogspot.com/2014/01/libster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  23. Do dupy to jest papier, a to jest absolutnie genialne xx Ja tylko mogę zazdrościć talentu. Bardzo podoba mi się twój styl pisania jak i fabuła xx Pozdrowienia i życzę dalszej weny kochaniutka xx.



    Zapraszam także na swój blog, dopiero zaczynam, więc proszę o wyrozumiałość ;) http://i-need-you-more-than-i-ever-kneww.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Nareszcie Monika wyznała swoje uczucia ;) szkoda, że nie przed Niallem ;( rozdział boski, boski i jeszcze raz BOSKI ! Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Hej, nominowałam Cię do Liebster Award, zapraszam po pytania :)
    http://lietomefanfic.blogspot.com/p/liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  26. kochana, nominowalam Cie do Liebster, zapraszam po pytania ;*

    OdpowiedzUsuń
  27. Dusimy się, dusimy. Nie no musimy ci to wypomniec. "uwydatniały niektóre miejsca" uhuhu *_*
    Coś się święci z Liam'osem... Ojeju przyszedł do niej w nocy i to jak ją pocieszał. Ale z drugiej strony Monika pasowałaby do Nialla. Czekamy na twoje pomysły. Przepraszamy, że tak dawno nas nie było, ale zmagałyśmy się z kilkoma problemami. Co ty mówisz? Rozdział jest rewelacyjny bardzo ciekawy ci wyszedł, z resztą jak zawsze. Także tonastępnego rozdziałku, już się nie możemy doczekać. Życzymy weny i serdecznie pozdrawiamy. Buziolle :**

    OdpowiedzUsuń
  28. bardzo sie ciesze, ze spodobalo Ci sie moje drugie opowiadanie ;* zapraszam więc na nowy rozdzial ;*

    OdpowiedzUsuń
  29. rozdział jest świetny! Uwielbiam moment w którym Liam wszedł do Moniki gdy ta sie ubierała :D w ogóle to on do niej chyba coś ma, tak mi się wydaję, ale mam nadzieję, że ona i tak w końcu będzie z blondynem :) czekam na next :*

    zapraszam do siebie na Nialla jeśli masz ochotę ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Kocham cie super blog i wiadomo wena sie zawsze wyczerpie więc kochana życzę ci dużo weny i zapraszam na prolog cz2 ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  31. Kochanie super rozdział nieprzejmuj sie że nie wyszedł..
    Kocham i pamiętaj u każdego blogera po pewnym czasie wena zawodzi i nie wiemy co napisać więc życze
    Dużo weny kocham cie i zapraszam na 2 cz opowiadania i prologu nie musze dawac ci linku bo mój obserwujesz miłość to miłość paula♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  32. bardzo się cieszę, że podoba Ci się moja druga historia ;* zdradzę, że moze jeszcze dziś pojawi się kolejny rozdział xd tymczasem zapraszam na nanosekundybezciebie, bo dodałam nowy. wydaje mi sie strasznie beznadziejny. czekam na Twoja SZCZERĄ opinię ;*
    ps.: kiedy nowy?! ja czekam a tu nic! ;p
    buziaczki!

    OdpowiedzUsuń
  33. Damdaradam.... Nominowałam Cię do Liebster Award. Zapraszam po pytanka do mnie.:) Love ya.xx

    http://you-light-up-my-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  34. znów nominacja :D zapraszam po pytania ;*

    OdpowiedzUsuń
  35. ja chcę nowy! kiedy nowy? ;p ależ trzymasz w niepewnosci ;p zapraszam na nowy rozdział! ;*

    OdpowiedzUsuń
  36. ja chcę nowy! kiedy nowy? ;p ależ trzymasz w niepewnosci ;p zapraszam na nowy rozdział! ;*

    OdpowiedzUsuń
  37. 34 Rozdział już jest.:) Zapraszam.

    http://you-light-up-my-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  38. pytałaś o nowy, to odpowiadam robiąc CI po raz kolejny spamika ;(
    zapraszam http://nanosekundybezciebie.blogspot.com/
    buziaczki ;*

    OdpowiedzUsuń
  39. Kiedy nowy? nie mogę się doczekać mam nadzieję że dodasz dzisiaj ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Kochana, ten rozdział nie jest do dupy ! On jest boski. *.*
    Nie piszę tego, aby Cię pocieszyć czy coś, ale dlatego, że naprawdę mi się podoba. :)
    Mam nadzieję, że Monika kiedyś będzie w końcu z Niallem, bo życzę im tego bardzo. :D
    Czekam na next, który mam nadzieję, że szybko dodasz. :)

    spontanicznie-o-1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  41. Daj spokój, wyszło świetnie! Nigdy nie wątp w swoje możliwości, dobrze?!
    Zapraszam na nowy rozdział http://please-niall-horan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  42. Jak zawsze cudny ;D kocham tego bloga ;*

    Zapraszam na nowy rozdział www.very-crazy-duo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń