środa, 5 marca 2014

Rozdział 47

ZNOWU TO ZROBIŁAM. USUNĘŁAM DWA KOMENTARZE DO TEGO POSTA ZAMIAST JE OPUBLIKOWAĆ. OSOBY, KTÓRYCH KOMENTARZE USUNĘŁAM BARDZO PRZEPRASZAM!
Na początku: Zapraszam na moje dwa pozostałe blogi, do których linki znajdziecie po prawej stronie blog. :)
______________________________


- Przepraszam. - powiedziałam, spuszczając wzrok na podłogę

W sumie nie wiedziałam co innego miałabym mu powiedzieć. Wiedziałam, że zachowałam się głupio ponieważ w ogóle nie powinnam myśleć wtedy  pocałunku z nim, a co więcej wprawiać tego w czyn.

- Nie chciałam żeby tak to wyszło. - dodałam po chwili
- Mogłaś uprzedzić, że masz kogoś na oku, a ja to tylko taka odskocznia.
- Nie odskocznia. Po prostu zawsze chciałam cię pocałować. - rzuciłam i cicho parsknęłam śmiechem, kręcąc przy tym głową
- Ech ty... - westchnął i przytulił mnie
- Nie jesteś zły? - zapytałam wtulając się w jego klatkę
- Jasne, że nie. - uśmiechnął się i przytulił jeszcze mocniej
- To dobrze. - cmoknęłam go w policzek - Chodź. - rzuciłam i pociągnęłam go za rękę

Zeszliśmy na dół, gdzie wszystkie spojrzenia padły na nas. Po chwili miny pełne wyczekiwania zmienił się w wielkie uśmiechy.

- Może macie ochotę na coś słodkiego? - zapytałam siadając na kolanach Beau, który zajął miejsce na fotelu
- W sumie to musimy się zbierać. - rzucił Big po chwili zamyślenia
- Już? - zajęczeli wszyscy
- Za godzinę mamy samolot, na lotnisku powinniśmy być już jakieś pół godziny temu.
- To poczekajcie, zapakuje wam kawałek ciasta na drogę. - uśmiechnęłam się i w podskokach przeszłam do kuchni

Oczywiście ciasto było kupne ale nie musiałam zdradzać im takich szczegółów. Muszę w końcu się ogarnąć i znów zacząć gotować w końcu nie można całe życie jeść kupnych rzeczy. Prawda? Zaniosłam chłopcom pudełeczko, w którym znajdował się spory kawałek wypieku. Niestety przyszła pora na pożegnanie. Postanowiliśmy zrobić sobie pamiątkową słocię, a skoro słocia to lusterko też musi być. Podeszliśmy do tego, które wisiało w przedpokoju. Ja stałam na samym przodzie i dzierżyłam telefon, za mną stała piątka Janoskians, a na samym tyle z racji, że największy stał Big Rob, każdy przybrał smutną minę. Zdjęcie zostało zrobione i oczywiście od razu wstawione. Następnie zostałam przytulona przez każdego z chłopaków i odprowadziłam ich do auta. Poczekałam aż odjadą, ciągle machając. W końcu gdy auto zniknęło za zakrętem wróciłam do siebie, skąd zabrałam telefon i najpotrzebniejsze rzeczy. Zamknęłam dom i przeszłam do sąsiadów. Weszłam bez pukania, po drodze ściągając buty. Słyszałam odgłos telewizora więc przeszłam do salonu. Siedziała tam cała piątka, zajadając się chipsami, pijąc colę i oglądając jakiś mecz. Weszłam dość cicho, żaden nie zorientował się, że ktoś przyszedł. Chyba będę musiała z nimi na ten temat przeprowadzić poważną rozmowę. W końcu, gdyby przeszeł jakiś morderca badź co gorsza... fanka? (xD) Podeszłam do siedzącego na fotelu Harry'ego i złapałam rękoma za ramiona. Podskoczył przestraszony upuszczając przy tym telefon, który trzymał w ręku.

- Zemszczę się. - syknął, gdy zorientował sie, że to ja
- Za łatwo do was wejść. - wzruszyłam ramionami, gdy w końcu przestałam się śmiać - A co gdybym była psychopatą?
- Ty jesteś psychopatką. - rzucił Louis za co oberwał w ramię od Liama
- Ty jesteś psychopatką. - przedrzeźniłam go głupkowatym głosem i z dziwną miną

Liam jako najpoważniejszy z całej grupy pokręcił z politowaniem głową i wrócił do oglądania telewizji. Wzruszyłam ramionami i przeszłam do Nialla, który siedział na podłodze. Bez zastanowienia usiadłam obok niego, a on automatycznie przytulił mnie do siebie.

- Kto był u ciebie? - usłyszałam po chwili szept blondyna
- Znajomi. - rzuciłam jedynie
- Kim był ten w twoim pokoju? - zapytał równie cicho jak na początku

Odsunęłam się lekko zdziwiona. Po chwili olśniło mnie, że w sypialni nie miałam zaciągniętych rolet ale to oznaczało, że...

- Śledzisz mnie? - zapytałam niedowierzajac
- Nie śledzę, po prostu to widać u mnie w pokoju. - zaczął się tłumaczyć
- Wcale, że nie. Żeby coś zobaczyć z twojego okna trzeba się w nie wgapiać. - odparłam po chwili
- No dobra, zobaczyłem że ktoś u ciebie jest więc przez nie wyjrzałem tak?
- Szpieg. - usłyszałam Louisa, na co blondyn zgromił go spojrzeniem

Pokręciłąm głową i wstałam z podłogi. Przeszłam do kuchni, gdzie nalałam sobie picia w szklankę. Byłam w tym momencie zła, dlatego chciałam wyjść na jakiś czas z tamtego pokoju. Niestety moja samotność nie trwała długo, po chwili koło mnie pojawił się Liam.

- Beau? - zapytał jedynie, a ja przytaknęłam - Nie mów, że znowu się z nim całowałaś.
- Za kogo ty mnie masz? - spojrzałam na niego z przymrużonymi oczami
- To nie miało tak zabrzmieć. - powiedział po chwili, drapiąc się w tył głowy
- Ale zabrzmiało. Dla twojej wiadomości, nie nie całowałam się z nim. - rzuciłam i chwytając szklankę wyszłam również z kuchni

Usłyszałam jak ktoś wbiega po schodach ale zignorowałam to i wróciłam do salonu.

- Gdzie Niall? - zapytałam orientując się, że zniknął
- Miał iść do kuchni po coś do jedzenia. - rzucił Harry

Cholera! Czyli słyszał? Spojrzałam na Liama, który wyszeptał "Przepraszam". Ruszyłam na górę i od razu skierowałam się do pokoju blondyna. Zapukałam i poczekałam aż dostanę pozwolenie na wejście. Otworzyłam lekko drzwi i wślizgnęłam się do środka. Niall siedział na łóżku więc usiadłam naprzeciwko niego.

- Kim on był? - zapytał jedynie
- Kolegą. Nic wielkiego. - odparłam wyłamując nerwowo palce
- Kiedy się z nim całowałaś?
- Niedawno. - nie chciałam podawać dokładnej daty
- A dzisiaj?
- Dzisiaj musieliśmy wyjaśnić sobie kilka spraw. Wie, że jestem z tobą. - odparłam spoglądając na blondyna - Wie, że mam wspaniałego chłopaka. - dodałam po chwili, przykładając dłoń do jego policzka
- Nie chcę żeby te usta dotykały innych prócz moich. - przejechał kciukiem po moich wargach
- Pokaż jak bardzo tego nie chcesz. - szepnęłam zadziornie, przysuwając się bliżej blondyna
- Tak bardzo. - szepnął z uśmiechem i wpił się w moje usta

Przyciągnął mnie jeszcze bliżej siebie, tak bym mogła opleść nogi wokół jego bioder. Całowaliśmy się długo, chłonąc z tego pocałunku wszystko co najlepsze. Czułam, że Niall jest kimś kto będzie w moim sercu na długo. Nadal bałam się powiedzieć, że to miłość lecz do tego było coraz bliżej.

26 komentarzy:

  1. O mój boże!!! Już jest. Nie mogłam doczekać się rozdziału. ♥ Cieszę się, że wena ci wróciła.
    Rozdział jest świetny. Przynajmniej Niall wie, że całowała się z Beau. Może i nie dowiedział się od niej no ale najważniejsze, że wie. Cudowny rozdział. Czekam na następny. Życzę doooobrej weny. ♥ ♥ @mysweetiejade

    OdpowiedzUsuń
  2. Już myślałam że nigdy nie wstawisz :x Ale jest! I się cisze :3 Wiedz że bardzo mi się podoba :D
    Czekam na nn i mam nadzieje ze bd szybciej :P Weny zycze :))



    zapraszam.
    http://alwaytogethe.blogspot.com/2014/02/rozdzia-22_28.html?m=1

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham Cie! Kocham to opowiadanie! Xx

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny rozdział :) i dobrze że tak się potoczyło z tym pocałunkiem xd czekam na kolejny i życzę weny ;***

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciepło mi się zrobiło przez ten rozdział ;D ♥

    swiat-artystki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. nie pamiętam co napisałam w tamtym, ale znow bedzie cos od serca :D
    jak juz wspominalam - wielki powrto! i bardzo się z niego cieszę ;)
    wiedziałam, że Niall ich zobaczy! dobrze, ze sie chociaz nie całowali. i cieszę się, że nie jest na Nia zly. ;3
    jak zwykle świetna robota i nie mogę się doczekać kolejnych rozdziałów, najlepiej na raz, na wszystkich blogach :D
    buziaczki ;**

    OdpowiedzUsuń
  7. ii jest! cieszę się, że wena Ci powróciła i podzieliłaś się nią z nami. : ) rozdział jest jak zawsze fajny, nie wiem co mogę napisać xd haha. teraz ja nie mam weny do komentowania! końcowa scena soł romantic i ten tekst.. aż mi się w żołądku zakręciło. <3 jestem na tak! dodawaj następny, miśku. buziii. ;-*

    u mnie nowy: http://miracle-drug-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja *.* Słodkoszał :D Zapraszam na bloga : muffin-say-hello.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. boski *.* Czekam na next i weny życzę <3

    OdpowiedzUsuń
  10. super czekam na nexta Dominika :*

    OdpowiedzUsuń
  11. aaaaaa.. wróciłaś do nas !!! ;**** rozdział zajebisty <3 i czekam na next ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. No w końcu się pocałowali tak aww <3333 Następny!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. KOCHAM to opowiadanie . Bałam się że nic już nigdy nie wstawisz a tu takie zaskoczenie :D widzę że wena wróciła :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jaki słodki rozdział !!

    OdpowiedzUsuń
  15. tak się cieszę że wróciłaś ^^ rozdział jak zawsze boski;*** czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Kocham ..ten rozdział <3 świetny jak wszystkie inne :) Cieszę się że wróciłaś !!

    OdpowiedzUsuń
  17. Super rozdział. Czekam na nexta i zapraszam do siebie http://onedirectioninfekcja.blogspot.com/ :) Miłej weny ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Gitny rozdziałek :D
    Końcówka prze słodka <3
    Już się bałam, że gdy Niall się dowie o pocałunku to będzie nie ciekawie, ale na szczęście jest ok :)
    Co do kolejnego rozdziału to oczywiście na niego czekam i oby to "za jakiś czas" szybko minęło xd

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetne ! Boże nie wiesz jak sie ciesze, że 'odwiesiłaś' bloga ;) Życze weny i czekam na next ;)

    Natalie ♥

    OdpowiedzUsuń
  20. rozdział super nic dodać nic ująć
    nie mogę się doczekać nexta

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciesze sie że już wena ci wróciła :))
    Nie mogę się doczekać nexta bo ten rozdział był boski!
    http://kill-our-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Rodzial Zajebisty!!! Dobrze ze piszesz dalej. Zycze weny i czekam na nn :*

    OdpowiedzUsuń
  23. Zapraszam na 4 rozdział http://followyourheart-ff.blogspot.com/. Liczę na Twoją opinię :-)x
    PS. Jeśli nie chcesz być informowana daj znać o tym w zakładce INFORMOWANI. Będę wdzięczna.

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetny!!!
    Czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń