poniedziałek, 28 kwietnia 2014

och shit.

Przeczytałam jeden z najnowszych komentarzy i aż musiałam wejść na bloga i poświęcić jeden z postów na pewne wyjaśnienia.

Po pierwsze: blog nie ma kilku rozdziałów, ma ich ponad 50 i nie opuszczam bloga na zawsze,
Po drugie: Jestem odpowiedzialna i uczciwa, po prostu z weną nie jest tak, że przychodzi kiedy mi się podoba,
Po trzecie: Mam swoje życie co sprawia, że nie siedzę na necie 24/7,
Po czwarte: Chodzę do drugiej klasy technikum, to nie gimnazjum czy coś w tym stylu. Mam naukę, poprawki, projekty na praktyki. To zabiera wiele czasu,
Po piąte: Jak można zauważyć, ostatnio nie mam pomysłu jakby mogły potoczyć się dalsze losy osób z dirty mouth. Przyznaję, zajęłam się ostatnio bardziej innym z moich blogów ale średnio raz na dwa dni wchodzę w edytor na tym blogu i dopisuję po kilka zdań, które w końcu złożą się w jedną całość,
Po szóste: Jeśli ktoś nie chce, nie musi tu wchodzić. Nigdy nie zmuszałam i zmuszać nie będę. Nawet jeśli wyświetlenia nabijają się dlatego, że ludzie wchodzą spojrzeć czy jest coś nowego to ja i tak za to dziękuję bo to oznacza, że czekają i chcą czytać to co dodaję.

Tyle. Jeśli chcecie to mogę wam dodać rozdział, który ma 1/4 długości tych co są zwykle ale myślę, że wolicie poczekać na dłuższy.  

Kwiat.

5 komentarzy:

  1. Nie przejmuj sie tym głupim komentarzem :-)
    Opowiadanie jest super i nie musisz do każdego rozdziału dopisywać coś od siebie
    wchodzimy bo lubimy to opowiadanie tak jak autorke<3
    Więc będziemy czekać na rozdział ile trzeba :-*

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekamy na dłuższy! :)
    Powodzenia w szkole i oczywiscie weny ;)
    Twe opowiadanie przypomnina mnie trochę :D
    Np Taka sama muzyka jaka slucham tu występuje, nie chodzi o 1 D , horrory, problemy z kolanem. Za to lubię to opowiadanie :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Najwierniejsi fani to wszytko rozumieją i będą do samego końca. nie denerwuj się takimi komentarzami, rób co chcesz to twoje życie (ale nie opuszczaj nassss! :) pisz powoli, wiem co znaczy nie mieć weny. mam nadzieję mimo wszystko że szybko wróci. jak narazie cierpliwie czekamy. Buziaki xxx

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie zwracaj uwagi na tamten komentarz :D
    Twój blog jest świetny i nie ma co go psuć dodając rozdział, które ci się nie podobają...
    Poczekaj na wenę C: Bardzo Ci jej życzę...
    I rozumiem, że na pisanie trzech blogów brakuję czasu, jak dla mnie i tak świetnie sobie radzisz :D
    Pozdrawiam xxxx

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie komentarze są żałosne,przecież każdy wie że są dni lepsze i grosze jeśli chodzi o wenę...
    Zresztą przecież każdy ma życie realne a nie tylko wirtualne.
    Ja tej weny ci życzę jak najwięcej!

    OdpowiedzUsuń